(for English scroll down)
12 miesięcy Piotrusia!
12 miesięcy Piotrusia!
Piotruś skończył roczek! Aż sama nie mogę uwierzyć, że pierwsze 12 miesięcy już za nami. Rok temu, 20 listopada o 3:03 w nocy na świat przyszedł nasz największy Skarb. 3890 gram szczęścia w najczystszej postaci. Ciężko mi pisać ten post, łzy wzruszenia lecą po policzkach. Nigdy nie myślałam, że można kogoś kochać tak bardzo. Piotruś wywrócił nasze życie do góry nogami, skończyły się wyjścia do kina, spontaniczne wyjazdy, romantyczne kolacje na mieście, czy spanie do południa w weekendy. Chyba mogę napisać, że ogólnie spanie, szczególnie wysypianie się, nie funkcjonuje już w naszym słowniku. Pojawiły sie w nim za to inne piękne określenia, a słowa Mama i Tata nabrały nowego znaczenia, szczególnie gdy wypowiada je Piotruś. I pomyśleć, że ja kiedyś twierdziłam, że nie chcę mieć dzieci... To byłby zdecydowanie największy błąd mojego życia. Mimo drobnych poświeceń i wyrzeczeń, macierzyństwo jest najcudowniejszym doświadczeniem, które daje ogromną satysfakcję i radość każdego dnia. Nie zamieniłabym bycia mamą na nic innego!


