Our first mother's & father's day 2016

(for English scroll down)

Dzień Mamy i Taty przypada w Polsce w innym terminie niż w większości innych krajów. Niedawno świętowaliśmy z mężem te wyjątkowe dni po raz pierwszy w życiu.
26 maja obchodziliśmy dzień mamy, w tym roku przypadek sprawił, że był to dzień wolny od pracy także spędziliśmy go we trójkę. Dostałam piękne kwiaty, wyszliśmy na obiad. Kolacje na mieście nie wchodzą w grę od czasu gdy jest Piotruś także teraz chodzimy na obiady lub późne śniadania. Było bardzo miło.
W czerwcu obchodziliśmy dzień Ojca. Tatuś dostał od nas koszulki "najlepszego taty" i "the walking dad". Drugi napis nawiązuje do jednego z jego ulubionych seriali "the walking dead" (nie wiem jak mężczyźni mogą to oglądać). Grafika na koszulce przedstawia tatę zombie, który goni raczkującego bobasa i jest całkiem zabawna. Niedługo przekonamy się co to znaczy bo Piotruś zaczyna się przemieszczać a do tego rosną mu ząbki i nie śpimy po nocach także koszulka jest bardzo na czasie :-)
Nie mogę się już doczekać naszego święta za rok, gdy Piotruś będzie chodził i będziemy mogli zorganizować jakiś wyjazd czy wycieczkę!

7 months old baby boy

(for English scroll down) 

Piotruś skończył niedawno 7 miesięcy. Czas mija tak szybko, dni przelatują nawet nie wiem kiedy. Tyle się zmieniło od czasu gdy wróciliśmy we trójkę do domu. Zmieniło się na lepsze. Nigdy nie byłam tak szczęśliwa mimo chronicznego niewyspania. Dalej karmię piersią i mamy jedną lub dwie pobudki w nocy. Zdarzyły się już noce przespane, cztery w ostatnich kilku miesiącach. Chociaż już nie pamiętam kiedy była ostatnia.
Od kilku tygodni sen z powiek spędzają rosnące ząbki. Piotruś ma już dolne, centralne siekacze, przebiły się gdy miał 4 miesiące. Teraz po niespełna 3 miesiącach przerwy wybił się górny lewy siekacz i czekamy na prawą jedynkę. Już ją prawie widać, pozostał tylko cienki nabłonek do przebicia i będzie - niestety ten etap jest najbardziej bolesny. Wspomagamy się denitinoxem i od kilku dni kropelkami przeciwbólowymi. Pozostaje tylko czekać. Równolegle rosną Piotrusiowi górne dwójki ale jest im jeszcze daleko do przebicia.
Poza płaczem związanym z ząbkami humor dopisuje

First photoshoot - my love is a mini model!

(for English scroll down)

Jest taki słodki.
Boże jaki śliczny, powinien grać w reklamach.
Jaki cudny! A te włosy...

To tylko kilka komentarzy, które słyszę codziennie. Pewnego dnia pomyslałam, a może by tak spróbować? Skontaktowałam się z agencją mini models, wysłałam kilka zdjęć i... okazało sie że są zainteresowani!
Piotruś miał już sesję zdjęciową dla agencji. Był cudowny, zrobiliśmy zdjęcia w 3 rożnych strojach, ponad 100 zdjeć z czego 99% było udanych - zgodnie z opinią fotografa. Aktualnie czekamy na stworzenie profilu Piotrusia.
Jestem taka dumna z mojego synka!